[z Ewangelii św. Mateusza 1, 20-21]
Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie4 i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». (Mt 1, 20-21)
[komentarz]
Tymi słowami anioł usunął wątpliwości, które nękały Józefa i wzbudził w nim inną troskę: by jeszcze bardziej szanować Najświętszą Pannę jako pełną Ducha Świętego i rodzicielkę z ciała Syna niewyrażonego i niepojętego, zrodzonego przed wiekami, który zbawi swój lud od grzechów.
Maksym Spowiednik [ VII wiek ].
MODLITWA
Falami sprzecznych myśli szarpany jak burzą chwiał się i gubił Józef. Patrząc na Ciebie, dotąd nietkniętą od męża, snuł ciemny domysł o tajemnym związku, o Nienaganna. Lecz pouczony od Ducha Świętego o tym poczęciu zawołał: Alleluja.
Z Akatystu