Zakonnica († 1913)Wspomnienie 26 października
Urodziła się pod Orszą na terenie obecnej Białorusi w 1833 r. W młodości pragnęła wstąpić do wizytek w Wilnie, jednak posłuszna woli rodziców wyszła za mąż za Józefa Borzęckiego. Z tego związku przyszło na świat czworo dzieci, z których dwoje zmarło w niemowlęctwie. Mieszkając w majątku pod Grodnem prowadziła pracę charytatywną, zaangażowała się także w Powstanie Styczniowe, za co trafiła do więzienia z kilkumiesięcznym dzieckiem. Później spadł na nią kolejny krzyż – paraliż i śmierć męża. W wieku 41 lat została wdową i powróciła do myśli poświęcenia swojego życia Bogu w zakonie. Podczas pobytu z córkami w Rzymie poznała ks. Piotra Semenenkę, zmartwychwstańca, i pod jego wpływem założyła żeńską gałąź zgromadzenia, do którego wstąpiła także jej córka Jadwiga. Zmartwychwstanki miały być zgromadzeniem kontemplacyjno-czynnym, poświęcającym się pracy nad wychowaniem dziewcząt i moralno-religijnym odrodzeniem społeczeństwa. W 1906 r. spadł na nią kolejny cios – Jadwiga, która miała być kontynuatorką dzieła matki, zmarła w wieku 43 lat. „Nie ma rzeczy, której by dusza z miłości dla Pana Jezusa nie wytrzymała” – powtarzała matka Celina.
Błogosławiona Celino, bądź dla nas wzorem wytrwałego podążania za Chrystusem.